czwartek, 27 lutego 2014

Samochodziki!

Chyba każdy chłopiec, ten mały i duży, ma chociaż jedno takie autko...
U nas wszystko, co ma koła, chociaż na chwilę jest fajne.
Syn na początku miał problem z puszczaniem autek, nie wiedział jak to zrobić, żeby samo jechało. Teraz już sam najpierw 'nakręca' a potem puszcza samochodzik.
Autka sprezentowały synkowi babcie i trafiły, bo to oczywiście chyba ulubione chłopięce zabawki ;)
Poza tym auta fajne zjeżdżają ze zjeżdżalni...
Ważne, by auta nie miały małych, łatwo wyciąganych części, które mogą zostać np połknięte a pamiętajmy, że nie dotyczy to tylko tych najmniejszych dzieci.







Drewniany pociąg z Lidla

Drewniany pociąg dostępny był w sklepach sieci Lidl, przed świętami w grudniu 2013.
Syn dostał takowy pod choinkę i, jak większość pojazdów z kółkami, jest w użyciu cały czas. Pociąg jeździ po podłodze, po stole, po sofie... Wszędzie, gdzie się da.
Wagony są odczepiane, więc lokomotywa może jeździć osobno ;)
Jedynym mankamentem było to, że poszczególne drewniane klocki z lokomotywy rozkleiły się, nie po jakimś uderzeniu, lecz same z siebie. Odrobina kleju i lokomotywa znowu jeździ.
Zabawka bezpieczna, nie kiczowata, porządna.






pociąg: TU

poniedziałek, 10 lutego 2014

Babydream - Miękka książeczka

Świetny wybór dla maluszków. Nie jest to karton, czy twarda guma/plastik tak, jak w książeczkach do kąpieli. Pluszowa książeczka szeleści, piszczy, posiada lusterko i kilka frędzelków. I oczywiście kolorowe, sympatyczne obrazki. Mieszka u nas już bardzo długo.
Aktualnie jesteśmy na etapie pokazywania paluszkiem na poszczególne zwierzątka (lew robi 'roaaar') i miziania żyrafy na 'okładce'.
Jedyna pluszowa zabawka, którą bawi się nasz syn ;)
Dodatkowo książeczkę prałam w pralce i z piszczkiem nic się nie stało.





książeczka: TU

wtorek, 4 lutego 2014

Fisher Price - Kaczuszka kąpielowa

Kaczuszka bardzo sympatyczna, niezatapialna i, co najważniejsze, wytrzymała na kolejne i kolejne uderzenie o podłogę...
Moim zdaniem jest to zabawka dla dziecka, które już stabilnie samo siedzi. Wtedy może przekładać kaczuszkę z rączki do rączki, próbować ją zatapiać i wymyślać setki innych zastosowań tej ciekawej piłki.
Syn dostał ją, gdy miał około ośmiu miesięcy. Zajmowała go długo. Najbardziej cieszyło go to, że podczas potrząsania piłką, kaczuszka w środku wirowała.
Dużym plusem jest to, że piłka z tworzywa jest szczelnie zamknięta przez co do środka nic się nie dostanie i, oczywiście to, że nie jest to gumowa piszcząca zabawka z dziurą na dole, przez którą do środka zabawki dostaje się woda a potem, o zgrozo, pleśnieje...
Piłeczka w użyciu u nas sporadycznie, teraz jest kopana przez synka po podłodze tak, jak wszystkie pozostałe piłki. W kąpieli fajna sprawa.




kaczuszka TU

niedziela, 2 lutego 2014

Smiki - Fun Dashboard panel z kierownicą

Zabawka dla typowego chłopca - zajmie i mniejszego dziecko, i starszego smyka. 
Syn kręci kierownicą, kierownica trzeszczy a samochodzik nad nią porusza się na boki i omija jadące samochody ;)
Poza tym jest lusterko, w którym można zobaczyć swoje oko i powiedzieć głośne 'ooo' ;)
Kluczyk można przekręcać, i wtedy silnik zaczyna sobie warczeć, poza tym kierunkowskazy migają przy 'zmianie kierunku' i to jest chyba najfajniejsze.
Porządnie wykonana, ciężko będzie zniszczyć i zrobić sobie przy tym krzywdę, więc jak najbardziej nadaje się do zabawy.
Jedynym minusem jest to, że baterie bardzo szybko się wyczerpują ;)





kierownica: TU

sobota, 1 lutego 2014

Szczoteczki do zębów BabyOno

Komplet składa się z trzech szczoteczek.
Pierwszy etap to szczoteczka-gryzak, z małymi wypustkami. Podczas gryzienia przez dziecko, szczoteczka delikatnie masuje dziąsła, co daje ulgę w ząbkowaniu. Oczywiście to rodzic powinien trzymać szczoteczkę, by dziecko nie wsadziło jej sobie za głęboko i nie zrobiło krzywdy.
Drugi etap to szczoteczka z gumowymi włoskami, masująca dziąsła i ząbki.
Trzeci etap to szczoteczka z delikatnym włosiem, myjąca pierwsze ząbki.
Wydaje mi się, że właśnie przez te szczoteczki nie mamy teraz problemu z umyciem ząbków u syna.
Nie sprzeciwia się, pozwala umyć, potem sam też musi oczywiście po nas poprawić ;)
Pamiętajmy, że nawet przedszkolaki same nie potrafią jeszcze umyć sobie dobrze zębów.
Każdą szczoteczkęw należy wymieniać średnio co trzy miesiące oraz po każdej infekcji.





szczoteczki: TU