poniedziałek, 25 sierpnia 2014

BabyOno - wielofunkcyjna torba spacerowa

Torbę dostaliśmy w paczce, która przyszła do nas z okazji zajęcia trzeciego miejsca w konkursie BabyOno.

Do kupna tej właśnie torby przymierzałam się już, gdy byłam w ciąży. Ale zawsze były inne wydatki, torba schodziła na dalszy plan,
a może uda się znaleźć tańszą itd. Wiadomo jak to jest.
Dlatego po wygraniu konkursu torba wylądowała w koszyku jako pierwsza. Wreszcie ta upatrzona dwa lata temu torba i tej właśnie torby nie mogłam się najbardziej doczekać i wyglądałam kuriera
z paczką tak, jak dziecko czeka na Mikołaja ;)

Torba rewelacja. Było na co czekać.
W torbie znajdziemy mnóstwo przydatnych schowków, materiałowych oraz foliowych kieszeni i przegródek. Mamy w sumie dwie duże przegrody (w każdej z nich, w środku, są mniejsze zapinane na zamki itd), a z przodu jest kieszonka nieco mniejsza, w której także znajdziemy schowki.
Po bokach torba ma dwie mniejsze kieszonki, bez zamków, jednak można tam upchnąć skarpetki czy pudełko kremu dla dziecka.
W torbie znajdziemy również termoopakowanie na kubek/butelkę oraz podróżny przewijak.

Do torby spokojnie mieszczą się pieluszki, chusteczki, ubranka na przebranie, soczek, woda.. i zostaje jeszcze MNÓSTWO miejsca.
Do przedniej kieszenie zwykle pakuję się ja: portfel, telefon, kosmetyczka - a i tak zostaje miejsce, a mam przynajmniej wszystko pod ręką.
Spokojnie zmieścimy w torbie rzeczy na basen i dla siebie, i dla dziecka. Ja na basen pakuję trzy ręczniki (jeden dla mnie i dwa dla synka), pieluszki zwykłe i pieluszki do wody, chusteczki nawilżane, szampony
i płyny do mycia dla mnie i dla synka (w sumie cztery sztuki dość sporych plastikowych opakowań), wodę dla synka, moje kosmetyki, szczotkę do włosów, klapki na basen, dokumenty, telefon.... i jeszcze zostaje nam miejsce, bo zwykle wszystko to mieszczę w środkowej, głównej kieszeni oraz kieszonce z przodu. Zmieściłaby się jeszcze suszarka oraz basenowe rzeczy dla taty, ale tata na basenie chodzi do innej szatni, a syn na razie jeszcze tupta do szatni z mamą.

Jest to świetny gadżet dla mamy lub taty, którzy wychodzą z dzieckiem gdziekolwiek i muszą mieć wszystko pod ręką.
Wiadomo, że przy maluchu trzeba mieć zawsze pieluszki i ubranka
na przebranie przy sobie.
Jest to również świetna rzecz jeżeli chodzi o prezent dla przyszłej mamy - jeżeli rodzice nie dostali torby spacerowej w komplecie
z wózkiem i wiadomo, że takowej jeszcze nie zakupili, można sprezentować im torbę - jest to praktyczny prezent, z którego przyszła mama na pewno się ucieszy. W dodatku torby te występują w różnej kolorystyce, jednak mi najbardziej podoba się właśnie ta, którą mam.


Jestem z torby bardzo zadowolona, ale...

Torbę dostaliśmy w kwietniu tego roku. Aktualnie nasza torba ma rozwalony 'materiał' (o ile można nazwać to materiałem) przy zamku (zdjęcie na końcu). Materiał zahaczał nam o zamek (albo zamek zahaczał o materiał, jak kto woli) za każdym razem, gdy zamek był zapinany. Nie, żebym zapinała na siłę i specjalnie to rozwaliła.
Po prostu zamek w tym miejscu jest tak wyprofilowany, że NIE DA SIĘ tego ominąć. Chociaż troszkę materiał zostanie przez zamek wciągnięty i już, robi się dziurka. A potem jeszcze raz, i jeszcze raz...
I mama potem dostaje nerwicy, gdy musi materiał z zamka wyciągnąć bo kieszeni nie da się dopiąć a dziecko stoi pod drzwiami i krzyczy,
że chce już iść... albo pójdzie samo.
I nie, żebym tylko ja miała ten problem, bo znajoma ma tę samą torbę i problem w tym samym miejscu.
Materiał, którym jest wykończone szycie torby wewnątrz, zaraz przy zamku, jest po prostu tak słaby i cienki, że takie rozdarcie wcale nie dziwi.
BabyOno, jeżeli zmienicie rodzaj materiału w danym miejscu, to mogę kupić drugą taką torbę w ciemno i jeszcze kilka następnych na prezenty bo wiem, że osoby z niej korzystające będą zadowolone.








torba: TU