Torbę dostaliśmy w paczce, która przyszła do nas z okazji zajęcia trzeciego miejsca w konkursie BabyOno.
Do kupna tej właśnie torby przymierzałam się już, gdy byłam w ciąży. Ale zawsze były inne wydatki, torba schodziła na dalszy plan,
a może uda się znaleźć tańszą itd. Wiadomo jak to jest.
Dlatego
po wygraniu konkursu torba wylądowała w koszyku jako pierwsza. Wreszcie
ta upatrzona dwa lata temu torba i tej właśnie torby nie mogłam się
najbardziej doczekać i wyglądałam kuriera
z paczką tak, jak dziecko
czeka na Mikołaja ;)
Torba rewelacja. Było na co czekać.
W
torbie znajdziemy mnóstwo przydatnych schowków, materiałowych oraz
foliowych kieszeni i przegródek. Mamy w sumie dwie duże przegrody (w
każdej z nich, w środku, są mniejsze zapinane na zamki itd), a z przodu
jest kieszonka nieco mniejsza, w której także znajdziemy schowki.
Po
bokach torba ma dwie mniejsze kieszonki, bez zamków, jednak można tam
upchnąć skarpetki czy pudełko kremu dla dziecka.
W torbie znajdziemy również termoopakowanie na kubek/butelkę oraz podróżny przewijak.
Do
torby spokojnie mieszczą się pieluszki, chusteczki, ubranka na
przebranie, soczek, woda.. i zostaje jeszcze MNÓSTWO miejsca.
Do
przedniej kieszenie zwykle pakuję się ja: portfel, telefon, kosmetyczka -
a i tak zostaje miejsce, a mam przynajmniej wszystko pod ręką.
Spokojnie
zmieścimy w torbie rzeczy na basen i dla siebie, i dla dziecka. Ja na
basen pakuję trzy ręczniki (jeden dla mnie i dwa dla synka), pieluszki
zwykłe i pieluszki do wody, chusteczki nawilżane, szampony
i płyny do
mycia dla mnie i dla synka (w sumie cztery sztuki dość sporych
plastikowych opakowań), wodę dla synka, moje kosmetyki, szczotkę do włosów, klapki
na basen, dokumenty, telefon.... i jeszcze zostaje nam miejsce, bo
zwykle wszystko to mieszczę w środkowej, głównej kieszeni oraz kieszonce
z przodu. Zmieściłaby się jeszcze suszarka oraz basenowe rzeczy dla
taty, ale tata na basenie chodzi do innej szatni, a syn na razie jeszcze
tupta do szatni z mamą.
Jest to świetny gadżet dla mamy lub
taty, którzy wychodzą z dzieckiem gdziekolwiek i muszą mieć wszystko pod
ręką.
Wiadomo, że przy maluchu trzeba mieć zawsze pieluszki i ubranka
na przebranie przy sobie.
Jest to również świetna rzecz jeżeli chodzi
o prezent dla przyszłej mamy - jeżeli rodzice nie dostali torby
spacerowej w komplecie
z wózkiem i wiadomo, że takowej jeszcze nie
zakupili, można sprezentować im torbę - jest to praktyczny prezent, z
którego przyszła mama na pewno się ucieszy. W dodatku torby te występują
w różnej kolorystyce, jednak mi najbardziej podoba się właśnie ta,
którą mam.
Jestem z torby bardzo zadowolona, ale...
Torbę
dostaliśmy w kwietniu tego roku. Aktualnie nasza torba ma rozwalony 'materiał' (o
ile można nazwać to materiałem) przy zamku (zdjęcie na końcu). Materiał zahaczał nam o
zamek (albo zamek zahaczał o materiał, jak kto woli) za każdym razem,
gdy zamek był zapinany. Nie, żebym zapinała na siłę i specjalnie to
rozwaliła.
Po prostu zamek w tym miejscu jest tak wyprofilowany, że NIE
DA SIĘ tego ominąć. Chociaż troszkę materiał zostanie przez zamek
wciągnięty i już, robi się dziurka. A potem jeszcze raz, i jeszcze
raz...
I mama potem dostaje nerwicy, gdy musi materiał z zamka wyciągnąć
bo kieszeni nie da się dopiąć a dziecko stoi pod drzwiami i krzyczy,
że
chce już iść... albo pójdzie samo.
I nie, żebym tylko ja miała ten problem, bo znajoma ma tę samą torbę i problem w tym samym miejscu.
Materiał, którym jest wykończone szycie torby wewnątrz, zaraz przy zamku, jest po prostu tak słaby i cienki, że takie rozdarcie wcale nie dziwi.
BabyOno,
jeżeli zmienicie rodzaj materiału w danym miejscu, to mogę kupić drugą
taką torbę w ciemno i jeszcze kilka następnych na prezenty bo wiem, że
osoby z niej korzystające będą zadowolone.
torba: TU